poniedziałek, 30 marca 2009

1. Syndrom "Piotrusia Pana"

Najpierw trzeba dorosnąć..

Najlepsze pomysły i przedsięwzięcia, które zakiełkują w Twojej głowie nigdy się nie spełnią, jeżeli jesteś dorosły tylko fizycznie.

Zaczynałem wiele a niczego nie kończyłem, to był mój problem.

"Najlepszą terapią jest prawda"
Na początku zrób rachunek sumienia i odpowiedz na pytania:
-Czy mama/żona upomina Cię że nie sprzątasz po sobie?
-Czy masz wrażenie, że oglądasz życie z boku?
-Czy pijesz alkohol i narkotyzujesz się?
-Czy uganiasz się za kobietami?
-Czy czujesz się samotny?
przyznaj się przed samym sobą.

Jeśli na dwa pytania spośród tych pięciu odpowiedziałeś twierdząco, powinieneś jak najszybciej zacząć się zmieniać:
-Nie musisz udawać się do lekarza
-Nie musisz nikogo prosić o pomoc ( zachęcam współpracować z dziewczyną, żoną lub mamą)
Nie musisz nie oznacza nie możesz, ale jeśli wstydzisz się to spróbój sam.
Twoim lekarstwem będzie książka Dana Kileya "Syndrom Piotrusia Pana".

Ta książka na pewno Cie zainteresuje. Jest napisana ciekawie, autor podaje przykłady ludzi którzy zabłądzili i nie radzą sobie w życiu. 
Na końcu książki poradnik jak wyjść z tego stadium i wydorośleć.

Dostępna w większości bibliotek, a do kupienia TUTAJ.
Mnie pomogła więc pomoże i Tobie :)

niedziela, 29 marca 2009

Witam!

To mój pierwszy post, chciałem się przywitać ze wszystkimi którzy odwiedzą mój blog.

Mam nadzieję, że znajdziecie tutaj to, czego szukacie i nie będziecie się nudzić :)

Jeszcze raz witam!